Jakie są wady i zalety prywatnych szkół?

Jeśli Twoje dziecko jest wyjątkowo ambitne, a Ty chciałabyś zapewnić jemu jak najlepszy początek na przyszłość, jedną z najwłaściwszych rzeczy, którą możesz wykonać, to zapisać je do niepublicznej szkoły.
Jeżeli Twoje dziecko jest niezwykle ambitne, a Ty chciałabyś zapewnić jemu jak najlepszy początek na przyszłość, jedną z najwłaściwszych rzeczy, którą mogłabyś wykonać, to zapisać je do niepublicznej szkoły.

Nie jest to najkorzystniejsze cenowo wyjście, jednak dzięki opłatom szkoła, czy chyba działający w niej profesorowie, będą w stanie zagwarantować wszystkim uczniom, których swoją drogą będzie mniejsza ilość niż w szkole publicznej, więcej tak wymaganej uwagi. Właściwa niepubliczna szkoła (szkoła perkusyjna) podstawowa może wydobyć z każdego dzieciaka ukryte w nim talenty, zdolności czy też chęć do nabywania nauki. Taka placówka to idealne miejsce dla dzieci, które są utalentowane i ambitne. Jeżeli Twoje dziecko należy do tego typu grupy, pewnego rodzaju błędem mogłoby być umieszczanie go w szkole z dziećmi, które takich cech nie mają. Blokowałoby to w pewnym stopniu okazję rozwoju.
bawiące się zimą dziecko

Autor: Travis Swan
Źródło: http://www.flickr.com
informacja

Autor: Bas Evers
Źródło: http://www.flickr.com
Do szkoły publicznej chodzi o wiele bardziej znacząca grupa dzieciaków i profesorowie po prostu nie mogą poświęcić im wszystkim wystarczająco dużo czasu. Naturalnie w trochę lepszej sytuacji są osoby, które zamieszkują w większych miejscowościach, gdyż to w nich ilość szkół prywatnych jest większa. Jednak niezależnie od miasta, ich największą wadą jest to, że są to placówki płatne. Miesięczna opłata jest zależna od konkretnej szkoły i wynosi od ok. kilkuset do nawet paru tys. na miesiąc. W takich szkołach wiele do powiedzenia mogą mieć rodzice, co nie zawsze jest dla dzieciaków takie korzystne.

Innym minusem mogłoby być to, że hipotetycznie profesorowie mogą być w większym stopniu podatni na naciski i sztuczne podwyższanie ocen. Mogliby oni bać się zwolnienia jako swoistej kary za złą ocenę pewnej kartkówki.