Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w dużej ilości aut nie było pasów montowanych przy tylnych siedzeniach. Nikt nie słyszał także o bezpiecznym wożeniu najmłodszych pasażerów.
Autor: Maria Bahnareanu
Źródło: http://www.flickr.com
Obecnie jednak wydaje się to być priorytet dla większości firm samochodowych i rodziców.
Autor: Jillian
Źródło: http://www.flickr.com
W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie, by nie zabiegać o bezpieczeństwo pasażerów w czasie jazdy. Nie znajdziemy ani jednej spółki produkującej samochody, która pozwoliłaby sobie podważyć dla przykładu potrzebę instalowania w samochodach pasów lub poduszek powietrznych. Trzeba również pamiętać o tym, że podróż musi być bezpieczna również dla maluchów. Europejskie ustawodawstwo wymaga, aby wozić maluchy w fotelikach.
Rzecz jasna, nie powinien być to pierwszy lepszy fotelik znaleziony w internecie.
Jeśli wykorzystana w niniejszym artykule narracja do Ciebie przemówiła, to zobacz tu (http://www.visaandwork.com/blog/) podobne posty – one odnoszą się do zbliżonej problematyki.
Powinien mieć on atest oraz być dobrany odpowiednio do wzrostu malucha. Zatem dla jednego potomka będziemy musieli kupić kilka fotelików wraz z jego wzrostem. Na początku będzie to fotelik dla maluszków, który jest nieduży. Maleństwo leży tam, a nie siedzi. Ale już dla 5-latka kupimy fotelik odpowiedni do jego wzrostu oraz wagi. Foteliki dla niemowląt mogą być montowane tyłem do kierunku jazdy. Z reguły umieszcza się je wtedy na siedzeniu obok kierowcy, by kierująca matka miała możliwość co jakiś czas zerkać na maluszka.
Na czerwonym świetle będzie miała możliwość na przykład dać mu smoczek albo poprawić mu kocyk. Starsze dzieci wolą siedzieć przodem do kierunku jazdy, ponieważ mogą obserwować wtedy świat za oknem.