Zabawa w inżyniera

Mój wuj jest tzw. złotą rączką. Mężczyzną który – jak mi się wydawało w dzieciństwie – potrafi skonstruować nieomal wszystko, od altanki w ogródku, po meble samodzielnej konstrukcji. Z zawodu wujaszek jest lakiernikiem.
Mój wuj jest majsterkowiczem. Człowiekiem który – jak mi się zdawało kiedy byłem dzieckiem – potrafi zrobić nieomalże wszystko, od karmika dla ptaków w ogrodzie, po meble samodzielnej konstrukcji. Z fachu wujek jest lakiernikiem.