Doktryna Gender, temat ostatnio często dyskutowany w mediach – czy warto toczyć spory?

Termin Gender, który po prostu oznacza płeć społeczną, jest przez niektóre środowiska w Polsce mocno demonizowany. Rozmowy na ten temat wywołują ciągle sporo emocji. Moim zdaniem (i zdaniem wielu psychologów) robi się problem tam gdzie go nie ma.
Odkąd sięgam pamięcią małe dziewczynki nie tylko misie czy lalki stroiły w ubranka dla lalek, karmiły czy wciskały im do buziek smoczki. Również szły w ruch samoloty, rakiety czy samochody zabawki.

Nie inaczej jest z chłopcami. Nie ma w tym nic dziwnego kiedy mały chłopiec zaczyna bawić się lalką swojej siostry. Dopiero od niektórych dorosłych osób dziecko może się dowiedzieć czym powinno się bawić a co jest zakazane. Może to doprowadzić do dyskryminacji płciowej. A taka dyskryminacja jest dużo bardziej szkodliwa niż urojone zagrożenia płynące z nieodpowiednich zabaw dzieci.Półki z zabawkami, a także plecaki dla dzieci mogą zawierać zarówno samochody zabawki, lalki, ubranka dla lalek, smoczki (auta zabawki) dla nich i nie ma w tym nic groźnego!

WHO gender definiuje jako „stworzone przez społeczeństwo role, zachowania, aktywności i atrybuty jakie dane społeczeństwo uznaje za odpowiednie dla mężczyzn i kobiet”. Problem w tym, że zawsze jakaś część osób jest zbyt konserwatywna, a przecież te funkcje społeczne uległy olbrzymiej zmianie na przestrzeni ostatnich lat. Dziś nie dziwi nikogo obraz kobiety w zawodzie kierowcy tramwaju lub też tira. Nie dziwi również mężczyzna w zawodzie przedszkolanki czy też niańki dla dziecka, czy też w innych ponoć „damskich” zawodach. Dzisiaj rzeczą naturalną jest to, że oseskiem opiekuje się zarówno mama jak i tata.

Jeśli opublikowane w tym wpisie dane są według Ciebie emocjonujące, to dodatkowo, który publikuje podobne teksty.

Modne są nawet obecnie urlopy tak zwane „tacierzyńskie”. Świetną okazją do ćwiczeń więc jest zmiana pieluszki lalce czy misiowi, włożenie mu ubranka dla lalek (ładne ubranka), zabawa w karmienie lalki czy maskotki.Jak widać po ostatnich kłótniach w naszym społeczeństwie nie wszyscy nadążają za tymi zmianami. Stąd być może biorą się te wszystkie nieporozumienia. Z przepaści między pokoleniami. W tej kwestii z pewnością lepiej zaufać psychologom i własnym instynktom macierzyńskim lub „tacierzyńskim”:)